Trzeba wiedzieć, kiedy należy przegrać

Zabawa z dzieckiem rządzi się swoimi prawami. Dorosły musi wiedzieć, że mimo, iż spokojnie jest w stanie wygrać z maluchem, jest wręcz zobligowany do tego, żeby przegrać. Niby sprawa ta jest oczywista. Jednak zdarza się, że rodzic staje w szranki ze swoim małym dzieckiem jak równy z równym. W przypadku małych dzieci skutki takiego zachowania mogą być nie do przewidzenia. Z definicji, gry dla dzieci powinny frajdę sprawiać głownie dzieciom. Dorośli powinni być co najwyżej jej organizatorami. Jeżeli każdorazowo daje się dziecku odczuć, że jest się w jakiejś zabawie lepszym, może ono stracić pewność siebie. Nie rozumie przecież, że dorosły z nim wygrywa dlatego, że jest starszy. Może pomyśleć, że po prostu jest słabe w taką grę, że się do niej nie nadaje. W konsekwencji może nie chcieć w przyszłości grać ze swoimi rówieśnikami, przekonane o tym, że i tak by przegrało. Oczywiście należy wyczuć moment, kiedy dziecko jest już na tyle „dojrzałe”, żeby nauczyć się przegrywać i wtedy dopiero parokrotnie wygrać. Nie można przecież w dziecku zaszczepić przekonania, że zawsze będzie wygrywać, bo wtedy zderzenie z rzeczywistością może być bolesne.