Tę audycję reklamowano niemalże od miesiąca. Wywiad radiowy z najbardziej znanym krajowym aktorem młodego pokolenia miał być wydarzeniem epokowym, wstrząsającym i bezkompromisowym. Jak to bywa zazwyczaj, rzeczywistość okazała się odmienna zdecydowanie od tego, co z takim rozgłosem zapowiadano.
Mówiąc szczerze, aktor przynudzał straszliwie. Nie wiadomo, jak to było z publicznością przy radioodbiornikach, natomiast redakcyjny aparat fotograficzny zarejestrował zdjęcie niemalże przysypiającego prowadzącego rozmowę dziennikarza. W sumie nawet trudno mu się dziwić – gwiazdor ględził o trudnym dzieciństwie, miłosnych podbojach w liceum, pierwszych próbach z narkotykami, złorzeczył okrutnie na kolegów aktorów, potem wspomniał o lunchu z wybitnym reżyserem w sushi Warszawa. Tak czy owak, pewnie większość słuchaczy, ściągniętych szumną kampanią reklamową , by śledzić tę właśnie audycję, raczej już po raz drugi nie da się nabrać. A aktor i tak, pomimo tego blamażu, dalej będzie napędzał rodzimą kinematografię swym udziałem w kolejnych komediach romantycznych.