W ostatnim czasie bardzo dużą popularność zyskały sobie gry FPP (First Person Perspective), nazywane wśród graczy „strzelankami”. Organizuje się nawet międzynarodowe turnieje w tego typu gry. Generalnie chodzi w nich o to, żeby rozgrywać wirtualną wojnę. Gry takie są bardzo realistyczne. Wszystko za sprawą perspektywy, w jakiej widzi się świat gry. Jak wskazuje nazwa gatunku, arena, na której odbywa się rozgrywka, widziana jest niejako oczami bohatera – nie widać postaci, którą się gra, widać natomiast broń, którą trzyma on w rękach. Nie łatwo jest jednoznacznie stwierdzić, skąd taka popularność tego typu gier. Być może bierze się ona stąd, że do złudzenia przypomina gry dla dzieci znane z dzieciństwa. Przecież każdy chyba chłopiec bawił się kiedyś z kolegami „w wojnę”, biegał po podwórzu z plastykowym pistoletem i wydawał z siebie dźwięki przypominające wystrzały (no chyba, że posiadał pistolecik na baterie, który odgłosy te wydawał za niego). Gry FPP są idealną kopią tego typu zabaw, z tą natomiast różnicą, że sceneria jest dużo bardziej zróżnicowana, a rozgrywka w bardziej realistyczny sposób imituje prawdziwą wojnę.