Niektórzy na dobre już zaprzestali oglądania telewizji. Dlaczego tak się stało? Najczęściej jest to spowodowane brakiem czasu. Po prostu dorośli, zapracowani ludzie nie mają nawet jednej wolnej chwili dla siebie i dlatego nie sięgają po program telewizyjny. Inni z kolei, jeśli już znajdą chociaż paręnaście minut dla siebie, wolą włączyć sobie spokojną muzykę, niż słuchać narzekań i wymądrzania się polskich polityków. Ale są też tacy, którzy zniechęcili się do TV z innego powodu. Mają już po prostu po dziurki w nosie ogłupiających reklam. Bo ile można, na litość boską, oglądać te same spoty na temat popularnego proszku do prania? Ile razy można słyszeć, że odpowiednie zmiękczanie wody zapewni tylko ten, a nie inny płyn? I ciągle te same teksty, ciągle te same obrazy. Tymczasem twórcy reklam nie chcą jakoś zaprzestać kręcenia krótkich filmików, dzięki którym próbują dotrzeć do coraz większej grupy ludzi – potencjalnych klientów. Ale jeśli nadal będą to robić w taki agresywny i krzykliwy sposób, to powinni się spodziewać tego, że z biegiem czasu pojawi się więcej ludzi, którzy już nie będą w stanie słuchać tych samych banialuk dobiegających z głośników telewizorów.